piątek, 13 stycznia 2017

WOŚP

Będąc niemłodym adwokatem na rubieży, tak bardzo niemłodym, że zaśmiewającym się przy żartach jak ten, przyszedł do mnie klient. Na pytanie co mu dolega, okazał dokument niemiły jego oku i spytał o diagnozę, poszukując przy tym kozetki, tak z przyzwyczajenia. Była w nim bowiem jakaś pozostałość po pacjencie. Niemłody adwokat narażony jest na wiele nieprzewidzianych i nieprzewidywalnych sytuacji, ale sięgnąwszy po stosowną literaturę może rozsupłać niejeden gordyjski węzeł, co też się stało. Nie sięgając po skalpel, ani inne ostre narzędzie wykonałem zręcznie czynność przynoszącą ulgę. Następnie klient zakręcił się przy parapecie celem wyrażenia wdzięczności, na co zareagowałem natychmiast stosownym gestem ręki i poleciłem wrzucić banknot do puszki WOŚP. Co też Państwu polecam, przed kolejną zbiórką przypadającą na dzień 15.1.2017.  

2 komentarze:

  1. Będąc niemłodym adwokatem na rubieży, tak bardzo niemłodym...

    "Życie jest dziwne. W dzieciństwie czas wlecze się i wlecze, a potem nagle człowiek ma 50 lat."

    Amelia, 2001

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałbym jakiś cytat z tego: https://youtu.be/NLuVVw0wz4A

      Usuń