wtorek, 13 września 2011

Dozór elektroniczny

Było jak  w tych wierszach Bukowskiego i pieniądze, które mieliśmy dostać od razu zostałyby wydane na torze Agua Caliente. Nawet to, że ich nie dostaliśmy, tylko ona rzucała się nam po kolei na szyję, było całkiem na miejscu, podobnie jak jej niezbyt długi życiorys i przygody, które zaprowadziły ją na salę 306. No więc nic się w zasadzie nie wydarzyło. Adam napisał najlepszy na świecie wniosek o zezwolenie na wykonywanie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego, ja też coś tam napisałem ale niewiele, trochę posiedziałem na tej sali, a sędzia chciał być dobry, czy może po prostu był dobry i zgodził się z nami, że wyrok eksmisyjny nie wyklucza wykonywania dozoru elektronicznego w mieszkaniu, z którego być może niedługo skazanego wyrzucą. I to sobie zapamiętajcie, bo podobno nie było jeszcze takiej sprawy w Polsce.

2 komentarze:

  1. a jakie było uzasadnienie?

    OdpowiedzUsuń
  2. uzasadnienie było zwięzłe - że można. Natomiast my uzasadnialiśmy nasz pogląd nieco bardziej rozwlekle. Mówiliśmy, że tytuł prawny do lokalu nie jest warunkiem orzeczenia dozoru elektronicznego, co wynika tak z literalnej treści jak i celu przepisów ustawy. Jak ktoś traci możliwość zamieszkiwania w określonym lokalu, to albo idzie do więzienia, albo wskazuje nowy lokal i sąd może się zgodzić na wykonywanie w nim dozoru.

    OdpowiedzUsuń