poniedziałek, 24 grudnia 2012

Życzenia


Dostałem wiadomość tekstową: „w 1985 Kolumbijska partyzantka M19 zajęła budynek SN. Rząd odmówił  negocjacji. Po 9 godz. ultimatum, głównym wejściem wjechał czołg. Zaczęła się bitwa. Zginęło 95 cywilów w tym… wszyscy sędziowie SN.”

Źródła internetowe podają różne informacje dotyczące liczby ofiar i szczegółów wydarzenia. Ta akcja wpisywała się w poetykę dotychczasowych działań marksistowskiego Ruchu 19 Kwietnia. Wcześniej wykradli z muzeum miecz Simona Bolivara,  co miało wywołać oburzenie narodu, skutkujące powstaniem. W Sylwestra 1979 roku, dzięki wykonaniu sprytnego podkopu, zabrali z magazynów kolumbijskiej armii spory arsenał broni. Nie stronili też od postępków bardziej brutalnych (porwanie i zabójstwo szefa Konfederacji Pracodawców Kolumbii, atak na ambasadę  Dominikany)

W dniu  6 listopada 1985 chodziło o to, by prezydent Belisario Betancur przybył do Pałacu Sprawiedliwości i został osądzony za swe niegodziwe czyny. Wiara partyzantów w wymiar  sprawiedliwości musiała być zatem niezmierzona. Wszak okoliczności nie sprzyjały prowadzeniu procesu, a co dopiero uczciwemu wyrokowaniu. Pomijając fakt, że zarówno skład orzekający, jak i podsądny mieli być zakładnikami, to budynek był już otoczony przez wojsko szykujące się do ataku. Partyzanci chcieli jednak sprawiedliwości, którą w ich przekonaniu gwarantował majestat instytucji, w żaden sposób nie umniejszony okolicznościami dodatkowymi w postaci czołgów, karabinów i ogólnie sytuacji  nieprzyjemnej.

Mam nadzieję, że  w przyszłym  roku każdy obywatel tego kraju będzie wierzył wymiar sprawiedliwości. Jak partyzant Ruchu 19-go Kwietnia. Wszystkim tego właśnie życzę.



Autorką smsa była pisarka tego bloga


O szczegółach ataku, tragicznym losie pracowników sądowej kawiarni  i domniemanej roli Pablo Escobara tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz