Do dzisiaj wspomina dzień, w którym zobaczyła mnie po raz pierwszy. Pamięta szczegóły garderoby, w ogóle wszystko pamięta, chociaż miała wtedy 19 lat i chyba była nieco przestraszona. Nie myślcie, że się zakochała, wówczas uznałaby pewnie, że w czymś takim nie da się zakochać. Zdumiewało ją, że to coś ma wykonywać zawód zaufania publicznego i ten dysonans poznawczy spowodował, że wszystko jej się utrwaliło.
Przez lata nauczyła się ustalać. Jak czegoś nie wiecie, to ona zadzwoni, zapyta, pójdzie, dowie się i powie jak to jest. Po niedawnych kłopotach poprosiłem ją więc o sprawdzenie jako to jest z tym doprowadzeniem do zakładu karnego celem wykonania kary pozbawienia wolności. Potem chciałem żeby napisała krótki tekst, który wam pokażemy i będziecie wiedzieli kiedy spodziewać się wizyty policji (o ile nie stawicie się dobrowolnie). Klaudia napisała tak:
Skazany, po otrzymaniu zawiadomienia o terminie stawiennictwa w Zakładzie Karnym celem odbycia kary nie stawia się. Wówczas po upływie 3 dni od wyznaczonej daty Zakład Karny wysyła pocztą do Sądu informację o niestawiennictwie. Sąd otrzymuje to po ok. 3-4 dniach i niezwłocznie przygotowuje nakaz doprowadzenia do jednostki. Następnie przekazuję tę informację do Komisariatu Policji najbliższego do miejsca zameldowania skazanego, a wówczas funkcjonariusze po uprzednim zatrzymaniu doprowadzają skazanego do ZK. Powyżej opisana procedura trwa ok. 7 dni.
Tak mówią panie z sekcji wykonawczej jednego z krakowskich sądów i bywa, że rzeczywiście policja dość szybko zabiera celem osadzenia w zk. Uważajcie zatem na siebie.
a jak zrobią to niespodziewanie, i żona nie będzie wiedziała gdzie zniknął mąż, a nie był to właśnie weekend który sprzyja zniknięciom konsumpcyjnym, to poprosi mecenasa o pomoc. Klaudia zaś podzwoni i ustali gdzie patałach osadzony został, a i kto jego opiekunem jest.
OdpowiedzUsuńnie wiem, gdzie tak szybko skazany jest doprowadzany do lochu, z reguły trwa to dłużej niż miesiąc, chyba, że gość idzie siedzieć bez zawiadamiania o konieczności stawiennictwa do odbycia kary i ma niespodziankę już na drugi dzień po prawomocności wyroku (to tak z praktyki sekcji wykonania orzeczeń)
OdpowiedzUsuńNo właśnie tak to zwykle jest – nakaz doprowadzenia jest wystawiany po mniej więcej miesiącu, choć różnie to bywa w przypadku złożenia wniosku o odroczenie wykonania kary. Czasem wystawiano, czasem nie. Dlatego chcieliśmy w końcu ustalić jak to wygląda modelowo. W każdy razie od jakiegoś czasu mówimy wszystkim, że w każdej chwili mogą zostać zamknięci i nawet jak sąd zwleka z wystawieniem nakazu doprowadzenia, to w każdej chwili może go jednak wystawić.
OdpowiedzUsuńmb