środa, 14 kwietnia 2021

Znaj różnicę

 „Na marginesie rozważań zaznaczenia wymaga, że jako niezasługujące na akceptację uznać należy zawarte w uzasadnieniu apelacji (tak w oryginale) porównanie pobytu podejrzanego w areszcie tymczasowym do pobytu zwierzęcia w ogrodzie zoologicznym. Powyższe twierdzenia skarżącego nie tylko niczemu nie służą, (…) ale nie licują z godnością podejrzanego i mogą jedynie świadczyć o niezrozumieniu instytucji tymczasowego aresztowania, które ze swej istoty wiąże się z izolacją tymczasowo aresztowanego (…).” 


Nie porównujmy. Sytuacja zwierząt w ogrodzie zoologicznym jest jednak zupełnie inna. 


  1. Takie zwierzę nie musi nikogo prosić o talon na majtki, czy klapki. Może się ubrać w co chce. Może chodzić dziko na golasa. 

  2. Zwierzę je to, co lubi. Wilk pałaszuje mięso, foka rybę, żyrafa liście. 

  3. Zwierzę korzysta z wybiegu według własnego uznania. Wielogodzinne spacery nie szkodzą gnu.

  4. Weterynarz w różnoraki sposób stara się pomóc niedomagającym zwierzętom. Nie ogranicza terapii do podawania środków przeciwbólowych.

  5. Pracownicy zoo cieszą się gdy zwierzęta kopulują i starają się stwarzać ku temu sprzyjające warunki. 

  6. Opiekunowie zwierząt lubią swą robotę.

  7. Odwiedziny zwierząt nie są limitowane.

  8. W klatkach nie miesza się zwierząt drapieżnych z łagodnymi. Myszoskoczek cieszy się, że wąż mieszka w innym miejscu. 


Adwokacie! Nie naruszaj godności tymczasowo aresztowanego chybionym porównaniem. Znaj różnicę! 

20 komentarzy:

  1. Wczoraj i dzis posluzyc sie Pan porownaniem ludzi do zwierzat. I w naszym gatunku sa zwierzeta lagodne i agresywne. A co Pan sadzi o Lombroso? Twierdzil w uproszczeniu ze mozna przewidziec czy dana osoba popelni przestepstwo na podstawie budowy czaszki, lukow brwiowych, mocno zbudowanych szczek itp. Na Uniwersytecie podaje sie go jako przyklad przedstawiciela pradu naukowego ktory byl absolutnie nietrafny, ciekawostke zamierzchlych czasow, ktora nie ma nic wspolnego z dzisiejsza rzeczywistoscia. Ale jest przeciez tak ze z duza skutecznoscia jestesmy w stanie (wiekszosc z nas) rozpoznac w mgnieniu oka np. samca ktory bedzie wykazywac sklonnosc do agresji, lamac normy. Chocby po ksztalcie czaszkim spojrzeniu. Czy wiec rzeczywiscie powinno sie tak odsadzac Lombroso od czci i wiary?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinno się, bo to nie nauka. W tym sensie, że nie da się stworzyć reguły. Człowiek o twarzy nieprzyjemnej i spojrzeniu zabójcy może się okazać wrażliwym koneserem baletu. Wnioskowanie z kształtu czaszki i spojrzeń pozostawmy poetom.

      Usuń
  2. Trudno mi sie z tym zgodzic. Zeby mowic o jakiejs regule nie musimy przeciez miec 100% skutecznosci. Jezeli np. w 80% przypadkow taka metoda bylaby skuteczna to juz mamy jakas prawidlowosc. A przeciez wiekszosc z nas jest w stanie w ulamek sekund rozpoznac agresywnego dresiarza. Fakt, ze zdarzaja sie wyjatki - np. fajni ludzie o aparycji dresiarza - nie zmienia reguly ogolnej. Zastanawiam sie czy podobnie nie byloby z badaniem czaszek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem to dwie różne sprawy:

      1. Mamy intuicje, że dostaniemy po głowie, ale ona nie wynika z kształtu czaszki, długości kończyn itd potencjalnego napastnika.
      2. Lombroso badał czy jakieś cechy fizyczne wiążą się ze skłonnością do popełniania określonych przestępstw. chciał naukowo opracować intuicję, którą mamy patrząc na niektórych współbraci. I to się słabo sprawdziło, ale co do zasady Lombroso to ważna postać w kryminologii.

      Usuń
  3. 1. no nie wiem. ja tam rozpoznaje dresiarza po wygladzie i cechach fizycznych. ksztalt czaszki (cos jak Nikolaj Walujew, choc to tylko model), sylwetka, sposob poruszania sie.
    2. to co robil Lombroso moglo sie slabo sprawdzic, bo on to robil ze 130 lat temu. nie bylo takiej technologii jak dzisiaj. badania tez chyba zarzucono. mysle, ze gdyby dzisiaj zaczac np. badac dna ludzi o bardziej pierwotnym wygladzie czaszki mogloby sie okazac, ze maja jakies geny odpowiedzialne za agresje. to by otwieralo pytanie o mozliwosc ich izolowania przed czynem - jesli wiadomo ze bede lamac normy, Lombroso chyba tez cos takiego postulowal (oczywiscie byloby to sprzeczne z obecnie obowiazujacym modelem kary). z drugiej strony patrzac, moznaby stwierdzic ze jezeli ktos ma naturalna sklonnosc do agresji, bo urodzil sie drapieznikiem, to moze powinna to byc przeslanka limitujaca stopien winy. trafi mi w rece ostatnio artykul z taka teza odnoszaca sie do psychopatow (o tym ze ich wina moze byc limitowana, bo geny). moze tak samo jest w przypadku dresow?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wikipedia: "Jedynie nieliczne wskazane przez Lombroso korelacje między cechami fizycznymi a skłonnością do zachowań antyspołecznych są uznawane przez współczesną naukę (w szczególności neurokryminologię). Np. dłuższy palec serdeczny niż wskazujący, wskazuje na wysoki poziom testosteronu w rozwoju płodowym, co z kolei wiązane jest z wyższą skłonnością do agresji"

      Usuń
    2. z tym dluzszym palcem serdecznym to ciekawa sprawa - widzialem artykuly o tym, ze zrobiono badania iz goscie z takimi palcami maja bardzo duzo ladnych dziewczyn w swoim zyciu - wlasnie przez to, ze mieli duzo testosteronu w zyciu plodowym. w efekcie - sa atrakcyjni. https://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103086,9468870,Atrakcyjni_mezczyzni_maja_dlugie_palce_serdeczne.html

      Usuń
  4. a teza z wiipedii ktora Pan przytoczyl jest dziwna. Lombroso pisal o lukach brwiowych i szczece. to ze mocno zarysowana szczek wiaze sie z wysokim poziomem testosteronu chyba nie budzi kontrowersji https://www.focus.pl/artykul/pozory-nie-musza-mylic luki brwiowe pewnie tez - agresywny mysliwy musial miec oslone przed potencjalnym atakiem na oko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobra, zapomnijmy o dziadku Lombroso, bo rzeczywiście naukowcy mają teraz znacznie lepsze narzędzia. Nie cechy fizyczne, a inne właściwości organizmu mogą zwiastować zachowania antyspołeczne. Tylko jak to wykorzystać? poddawać farmakoterapii od dzieciństwa? ja mam używać argumentów "hormonalnych" domagając się ustalenia mniejszego stopnia winy? obowiązkowe treningi boksu dla tych z nadmiarem testosteronu?
      Wydaje mi się, że trudno będzie zdobycze nauki przełożyć na ład społeczny. Bo przecież impulsywność wynikająca z określonych właściwości organizmu może być kiełznana dzięki sprawnemu intelektowi. Poza tym społeczeństwo potrzebuje agresywnych (np. żołnierzy, policjantów).

      O ile pamiętam Lem w "powrocie z gwiazd" pisał o społeczeństwie, w którym nie ma agresji, zagrożeń, przestępstw, wojen, a wszystko to dzięki jakimś zabiegom, którym poddawano dzieci i dodaniu czegoś do wody. Były różnorakie efekty uboczne i w prawdziwym życiu też mogłyby się przytrafić.

      Usuń
  5. 1. rozpoczynajac te wymiane zdan, nie chodzilo mi o jakies praktyczne skutki tych rozwazan na proces karny. chcialem jedynie podzielic sie intuicja, ze na Uniwersytecie badania Lombroso sa przedstawiane troche jak taki "nazizm"(no bo jak to oceniac czlowieka po mierzeniu caszki?). Tymczasem intuicja, ze cechy wygladu moga wskazywac na sklonnosc do agresji jest czesto trafna - i nawet udalo sie znalezc przyklady takich cech fizycznych (palec serdeczny, szczeka - testosteron). Wydaje mi sie wiec, ze pomysl Lombroso wcale nie byl taki bez sensu, jak sie dzisiaj mowi, moze wykonanie bylo kiepskie, ale zalozenie bylo sensowne.
    2. Jasne ze spoleczenstwo potrzebuje agresywnych - chyba General Petelicki mowil, ze z kibicow pilkarskich moznaby zrobic zajebistych zolnierzy - bo ze walcza, wysportowani, a do tego lacza sie w hierarchiczne grupy.
    3. zdolnosc do przemocy powinny w sobie tez wyksztalcic osoby naturalnie lagodne - zeby sie bronic. idealem czlowieka nie jest ten, kto nie uzywa przemocy, bo nie umie tego robic, tylko ten kto to umie, ale to kontrooluje - to Jordan Peterson, ale to dosc oczywista teza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak dawno byłem na uniwersytecie, że już nie pamiętam co mówili o Lombroso. Perspektywa naukowa może być inna niż uliczna.
      W sumie, w wyniku tej rozmowy, cieplej myślę o nim.

      Usuń
    2. ja mam perspektywe i uniwersytecka i uliczna (najpierw mialem uliczna, przez wychowanie na krakowskim osiedlu). mam wrazenie, ze ludzie Uniwersytetu nie zauwazaja wielu rzeczy, ktore sa oczywiste dla ludzi z osiedla. Czemu ludzie popelniaja przestepstwa? Duzo teorii, a nie spotkalem sie np. na UJ z pogladem, ze a) niektorzy rodza sie drapieznikami b) inni mlodzi CHCA trafic do wiezienia i robia wiele zeby tak sie stalo, bo wtedy np. respekt na osiedlu wzrasta i przeklada sie to np. na popularnosc u plci przeciwnej. Z Panem fajnie sie dyskutuje, bo Pan ma przygotowanie teoretyczne no i mega bogata praktyke.

      Usuń
    3. jeśli chodzi o pkt. b) to również wydaje mi się, że niejednokrotnie maczeta jest przedłużeniem penisa. I na to my, prawnicy nic nie poradzimy. tu trzeba jakiejś pracy u podstaw. Pokazania, że atrakcyjna dzikość samca nie musi wyistaczać się w zatopieniu noża w pośladku kolegi z sąsiedniego osiedla.

      Usuń
    4. ale dziewczyny to jara i to jest skuteczne. jak jakis gosciu wychodzi po 8 latach za zaszlachtowanie kogos to mimo ze nie ma roboty i pewnie po wiezieniu wraca w wieku 30+ mieszkac z mama, to zazwyczaj znajduje sobie partnerke w ciagu 2 tygodniu. nie zmieni sie natury kobiet i w efekcie nie zmieni sie tego, ze goscie sa agresywni, bo maja z tego profity (nie tylko materialne).

      Usuń
  6. a swoja droga Pan boksuje czy zainteresowanie boksem jest tylko z poziomu obserwatora?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w walce bokserskiej musiałbym liczyć na przebieg wydarzeń jak w tej piosence: https://www.youtube.com/watch?v=RVlI1PWgfgM

      w boksie nie tyle interesuje mnie sam boks, co związane z nim historie. myślę, że Mike Tyson nie kochał boksu, a wyrażał nim swoje cierpienie. Bardzo dynamicznie. Wydaje mi się, że Tyson Fury "używa" boksu jako formy ekspresji. i to mnie interesuje

      Usuń
    2. nie no, Pan jest wysoki, ma dlugi zasieg ramion i mega przygotowanie kondycyjne. w niskiej kategorii wagowej moglby Pan byc materialem na kawal zawodnika.

      Usuń
    3. ale w tej dyscyplinie najważniejsza jest głowa

      Usuń
    4. jak ktos jest jednym z najbardziej wzietych obroncow w Polsce, to mozna zaryzykowac teze, ze glowa pracuje calkiem niezle.

      Usuń
  7. Jak dla mnie na korzyść ZOO przemawia również to, iż przed "osadzeniem" tam nikt nie odprawia spektaklu o wątpliwych walorach artystycznych, w trakcie którego "wybrańca" karmi się złudzeniami, że nie wszystko przesadzone i ktokolwiek będzie dumał nad jego losem.

    OdpowiedzUsuń