wtorek, 16 lutego 2021

Sąd mówi, że ***** Adama Mickiewicza


 - pan to napisał?

- tak

- pokazałem żonie


A apelacja (która nie doprowadziła do zmiany wyroku), zawierała następujące uzasadnienie: 


Wymierzając karę pozbawienia wolności Sąd XXXXXX nie docenił w dostateczny sposób pojednania z pokrzywdzonym. Jakkolwiek słusznie akcentuje Sąd uprzednią karalność oskarżonego, jego niepoprawność i postawę życiowego abnegata, odrzucającego powszechnie aprobowane życiowe cele, to jednak im bardziej jawi się on jako młodociany penetrator społecznych peryferiów, tym większa wartość owego pojednania. 


Oto bowiem oskarżony, liczący lat (...), na każdym kroku kwestionujący reliktowe promieniowanie dobrego wychowania (….), decyduje się na zachowanie grzeczne. Przeprasza, wyraża skruchę i jedna się z pokrzywdzonym. To dowód wielkiej jego przemiany. Jeśli bowiem wehikułem jego życiowych poszukiwań stały się niskogatunkowe narkotyki, zaś tradycyjny bunt pokoleniowy realizuje poprzez dystrybucję takich właśnie substancji, ewentualnie poprzez zniszczenie cudzego mienia czy ugodzenie kolegi nożem, to grzeczność i pokora są całkowitym zaprzeczeniem dotychczasowego upadku. Jego prymitywna dzikość, niekiełznana głupota, ustąpiły człowieczeństwu. Jego umęczony środkami odurzającymi i długotrwałymi odwykami umysł wygenerował wzniosłą potrzebę pojednania. Jego potrzeba funkcjonowania w środowisku ludzi kwestionujących porządek prawny wygasła. Jego wewnętrzne piekło zamarzło. Przyznał się i przeprosił. Zachował się jak należało.


Taką postawę powinien Sąd Rejonowy utrwalać. Konieczny jest jasny komunikat dla XXXXXXX: jeśli będziesz człowiekiem, to zachowasz wolność. Wystarczy tylko tyle.

15 komentarzy:

  1. A czy pisząc w taki sposob nie wystawia sie Pan na ryzyko dzialania na szkode Klienta? Taki styl pisania jest fajny, ale przeciez latwo trafic pewnie na Sędziego, ktoremu to bedzie nie w smak. Może to uznać za formę kpiny z Sądu i w efekcie bedzie negatywnie nastawiony do oskarzonego, co moze miec wplyw na wyrok. Co więcej - czy nazywanie w apelacji Klienta głupkiem ("nieokielznana glupota") jest etyczne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że są ekstremalne przypadki, w których nic więcej nie da się dla oskarżonego zrobić. Jeśli trafi się sędzia, któremu forma będzie nie w smak, to nie oszukujmy się - to idiota i zwykła forma też nic by nie dała. POza tym chyba nie ma aż tak złych sędziów, którzy byliby negatywnie nastawienia z powodu sposobu napisania pisma. nastawienie wynika jednak z okoliczności sprawy.

      Ja nie mam oporów z pisaniem, że zrobiłem coś głupiego, czy też, że stało się to udziałem klienta. to po prostu stwierdzenie faktu. nie dostrzegam przepisu w zbiorze zasad, który by tego zabraniał.

      Usuń
  2. a co do meritum - to trudno brac pod uwage pojednanie sie z pokrzywdzonym, jesli oskarzony byla karany i ciagle "dzga kolege nozem". To chyba normalne, ze samo przepraszam w takiej sytuacji nie wystarczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samo przepraszam oczywiście nie wystarczy. tu chodzi jednak o pojednanie, czyli coś co dla ustawodawcy jest przyczynkiem nawet do nadzwyczajnego złagodzenia kary (60par.2pkt.1)

      Usuń
    2. Bycie zaatakowanym przez osobe bliska (kolegę) to dosc specyficzna sytuacja. Duzo ludzi powie w sadzie, ze sie pojednalo i nie ma urazu, bo nawet jezeli stracili od ciosu zdrowie to jakos tak dziwnie wyslac do wiezienia kogos znajomego. Pytanie jednak, czy majac na uwadze ta skomplikowana sytuacje emocjonalna pokrzywdzonego, Państwo powinno akceptować takie pojednania.

      Usuń
  3. Część sędziów oraz innych prawników nie ma w ogóle wyczucia estetyki i smaku. Nie wspominając już o poczuciu humoru.


    Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że mają za to kij w d.pie, ale to łatwiutka ocena, zwalniająca od głębszej intelektualnej analizy. Powodem jest prawdopodobnie to, że sami za bardzo uwierzyli w swoją wielkość oraz przeceniają wagę swojego istnienia dla świata.

    Proszę nadal robić to co Pan robi, bo robi Pan to dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bóg wybacza. Sądy nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwzględniłabym.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogladalem wywiad z Winim. Jeden z bardziej znanych utworow 2Paca to Dear Mama https://www.youtube.com/watch?v=Mb1ZvUDvLDY W polskim rapie tez jest kult matki, dresiarze ogolnie maja kult matki, a czesto problemy z relacja z ojcem (2pac tez - https://www.youtube.com/watch?v=b28QV4Q0fOw ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, ale wydaje mi się, że utwór Winiego ukazuje tę relację nieco inaczej, infantylnie, prześmiewczo.
      tak w ogóle, to ja ma teorię, że spora część marginesu społecznego to wina nadopiekuńczych matek. ale nie znam żadnych badań w tym zakresie.

      Usuń
    2. A niechec do ojca wynika, z tego ze ojca albo nie ma (bo sobie poszedl robic dzieci z innymi kobietami i sie nie interesuje) albo jak jest to pije i bije - bo polskie (chyba nie tylko polskie) kobiety maja slabosc do czarnych charakterow / bad boyow.

      Usuń
  7. W ogole Wini sie zaprezentowal w tym wywiadzie jako naprawde ciekawa postac. Kojarzylem go glownie z przeklinaniem i opowiadaniem o prostytutkch i narkotykaxch w wulgarny sposob - taka tania atencja jak na dosc dojrzalego wiekowo chlopa. W wywiadzie z Panem byl stonowany, nie przeklinal i pokazal sie jako czlowiek o naprawde sporej wiedzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, no teksty utworów, wcześniejsze rozmowy wskazywały przecież, że to artysta wszechstronny. grubiańską - niekiedy - formę należy uznać za świadomy zabieg ułatwiający przyswojenie delikatnych spostrzeżeń i refleksji podmiotu lirycznego.

      Usuń
  8. ale wywiad zajebisty, sluchalem dwa razy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy. właśnie nie rozumiem jak to się dzieje, że ludzie dosłuchują te rozmowy do końca.

      Usuń