czwartek, 21 września 2017

Pismo poetyczne

Zapewne czuła się jak podmiot liryczny w wierszu  Charlesa Bukowskiego „problemy ze spainem”. W przekładzie Piotra Madeja utwór ten zaczyna się wspomnieniem zeszłej środy, kiedy to podmiot liryczny wszedł pod prysznic i sparzył część ciała znajdującą się z przodu. Może po prostu to zacytujmy:

„w zeszłą środę
wszedłem pod prysznic
i sparzyłem sobie jaja”

W dalszej części wiersza omówiona została trudna sytuacja jednostki walczącej, wrażliwej, pełnej ideałów, która znalazła się na przyjęciu towarzyskim pośród osób jej nieprzychylnych, gardzących poświęceniem i autentycznością postawy życiowej.

Musiała odczuwać to samo. Czy samotna i wyobcowana zatopiła się w rozmyślaniach? Czy rozważała kim jest, dokąd zmierza i jaka jest jej rola? Czy przeraziła ją myśl, że Sąd Najwyższy to rezerwuar sprawnych argumentacyjnie prawników, którzy poza tą sprawnością nie mają niczego więcej do zaoferowania? Czy zastanawiała się jak przeprosić palących świeczki za tchórzostwo przy rozpoznawaniu sprawy pana Mariusza Kamińskiego?

Jej wizyta została skomentowana przez rzecznika prasowego Sądu Najwyższego Michała Laskowskiego w sposób następujący:  ​"Wobec licznych komentarzy związanych z obecnością Pierwszego Prezesa SN na uroczystości wręczenia przez Pana Prezydenta nominacji Panu Justynowi Piskorskiemu, w imieniu Pani Profesor Małgorzaty Gersdorf proszę o przyjęcie zapewnienia, że w trudnym okresie stresów i przepracowania, każdemu z nas zdarzają się kroki podjęte bezrefleksyjnie, z przeoczeniem specyficznych uwarunkowań, które powinny być brane pod uwagę w działalności publicznej Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego"

Wobec takiego oświadczenia warto przypomnieć ostatnie, zgrabne strofy „problemów ze spainem” Charlesa Bukowskiego. Otóż  podmiot liryczny informuje w nich, że zeszłej środy nie tylko poparzył sobie pod tym prysznicem część ciała znajdującą się z przodu, ale kiedy obrócił się, by wyskoczyć spod tej gorącej wody, sparzył i tę część która znajduje się z tyłu.
Dokładnie brzmi to tak:

„nie tylko poparzyłem sobie jaja pod tym prysznicem
zeszłej środy, ale kiedy obróciłem się oby wyskoczyć spod
tej gorącej wody, sparzyłem sobie też

dupę.”  

2 komentarze:

  1. Ja to się dziwię Pani Prezes SN, że przeprosiła za słowa, stosownie do których za 10 000 zł (brutto) dobrze można żyć tylko na prowincji.

    http://niezalezna.pl/94385-nadzwyczajna-kasta-znow-zaskakuje-za-10-tys-dobrze-zyc-mozna-tylko-na-prowincji

    Moim zdaniem jeżeli ma się żonę, dzieci, kredyty, alimenty, to nie są to pieniądze, które na kimkolwiek zrobią wielkie wrażenie.

    Nie rozumiem więc skąd w Pani Prezes SN tyle konformizmu - lud się oburzył więc trzeba przeprosić.

    Taka postawa często ma skutek odwrotny do zamierzonego - np. Ludwik XVI dał sobie nałożyć na głowę czapkę frygijską, a niedługo potem ta głowa spadła pod gilotyną.

    Napoleon natomiast kazał do wzburzonego ludu strzelać z armat. Niedługo potem został cesarzem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeżeli kogoś oburza kwota 10 000 brutto to zwracam uwagę na fakt, że np. Pan Patryk Małecki za grę w Pogoni zarabiał 50 000 zł / msc + premie (źródło nie podaje czy chodzi o kwotę netto czy brutto).

      http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/lotto-ekstraklasa,patryk-malecki-przeplacony-przez-pogon-szczecin,artykul,300666,1,956.html

      Inne źródło podaje, że wystąpił w 42 meczach i strzelił 1 gola.

      http://www.90minut.pl/kariera.php?id=7436

      Usuń