Prawdziwy
bohater bawi się sam. W pogoni za ideałem należy odwrócić się
od młodych, sytych i rozbawionych. Ich zadowolenie karmi
Antychrysta. Ich komunikaty wabią upiory retoryki czasu pogardy. Ich
pustka nie jest zadziwiająca.
Trzeba
być starym, ubogim i zmęczonym. Bardzo zmęczonym. Niewyspanym.
Trzeba mieć długi i zaległości. Tylko wówczas system staje przed
nami jakim jest. Tylko wówczas można sformułować postulat de
lege ferenda w sposób odpowiedzialny. Oto on:
Rząd
chciałby zmienić art. 228 k.k. zaostrzając kary za łapownictwo
sędziów, prokuratorów i ławników. Realizacja znamion
przestępstwa przez przedstawicieli tych zawodów ma być zbrodnią.
Pomysł ten należy poprzeć pod jednym warunkiem. Konieczna jest
jednoczesna zmiana art. 229 k.k. polegająca na depenalizacji
zachowania polegającego na udzieleniu albo obietnicy udzielenia
korzyści majątkowej lub osobistej sędziemu, prokuratorowi i
ławnikowi. Tylko wówczas będzie można sprawdzić uczciwość
przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Trzeba ich skonfrontować z
atrakcyjnymi propozycjami, wystawić na pokuszenie, umożliwić
wydania wyroku w oparciu o jasne kryterium opłacalności przyjęcia
korzyści majątkowej. Pomóc skazanym na konieczność wykładni
przepisów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz