Burda powiedział, że ich pojawienie się w jedynym sądzie rejonowym tego miasteczka spowoduje dyskretną asystę lokalnej brygady antyterrorystycznej. Mylił się.
Przywitał ich znudzony ochroniarz, który wpuszczał po kolei każdego z nich, nie sprawdzając bacznie, czy aby tym razem również nie posiadają przy sobie niebezpiecznych narzędzi.
Każdemu z nich zarzucono 50a kw, każdy z nich jechał w którymś z samochodów, w każdym z samochodów przewożony był któryś karczownik albo kilka karczowników. Pierwszy policjant powiedział, że o tym, że jadą wyrównać rachunki świadczyło to, że pasażerowie samochodów zatrzymanych do kontroli w jej trakcie patrzyli w oczy sobie wzajemnie. Drugi policjant zeznał, że przyglądając się nie spostrzegł jakiegokolwiek przejawu zamiaru użycia narzędzi z reklamówek celem popełnienia przestępstwa. Trzeci znudził się słuchaniem własnego głosu.
Jednostajną poetykę pierwszej rozprawy zakłócił K, nieobecny naonczas w samochodzie właściciel jego i feralnego sprzętu. Zawnioskowany znienacka i dopuszczony, wejściem swoim przerwał kojące kołysanie policyjnych zeznań pobrzmiewające jeszcze w ścianach sali po ostatnim świadku. Brawurowo, prosto w oczy sądu, że to jego karczowniki, co nimi on na działce karczuje to co zasługuje na wykarczowanie bo nie przynosi plonu i plonom przeszkadza! Oskarżyciel drżącym głosem, że jak to, on że właśnie tak. Sąd próbował sprytem ratować sytuację – dlaczegóż to w takim razie posiadaczem jest aż czterech takich samych. Nie udało się. Zeznał: "to dobra firma. Potrzebuję tego sprzętu. posiadam też kilka par takich samych butów."
Sala zamarła. Ktoś opowiadał później, że obrońca miała łzy w oczach ze śmiechu. To oczywiście przesada, ale lekka. Sąd zwolnił świadka dopominającego się o ukaranie go za to że zapomniał wyjąć sprzętu ogrodniczego z auta przed jego pożyczeniem. Zaplanował kolejny termin. Oskarżyciel wykazać zamierza, że art. 50a kw należy zastosować w sytuacji, gdy "okoliczności i informacje posiadane przez Policję wskazują na zamiar użycia przedmiotów w celu popełnienia przestępstwa".
To się nie uda.
A cóż to za nowy imidż na blogu?
OdpowiedzUsuńŚDM
Usuńnowy prawdziwy romans
OdpowiedzUsuńWidzę, że na blogu się troszkę pozmieniało :) Muszę nadrobić. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDobrze się czyta. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń"żyj szybko, umrzyj młodo i pozostaw po sobie przystojnego trupa"
OdpowiedzUsuńKonwencja jak najbardziej w stylu Burdy. Wbrew światu realizować swój plan
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń