niedziela, 9 lutego 2014

Petycja

Jezus jeździł z naszym szefem samochodem. Z jednym z naszych szefów. Jakkolwiek mieliśmy szczęśliwe zawodowe dzieciństwo, to nie wszystkie tajemnice spółki były dla nas dostępne. Być może nie poznaliśmy szczegółów tych kontaktów, chociaż niewykluczone, że ja tego nie pamiętam. W każdym razie zachowałem mgliste wspomnienie relacji, według której Jezus siedział i patrzył. I tyle. Nie było nawet dialogu.

Tymczasem kilka spraw można było próbować załatwić. Niekoniecznie fundamentalnych (wojny, szatan, zło) ale codziennych, zwykłych (przeoczony termin, niesubordynowany personel). Można było pasażera srogo przycisnąć, wszak jego uległość wobec ludzkich decyzji jest powszechnie znana. Jednak najwyraźniej Jezus wiedział z kim wsiada do samochodu, nie lękał się, że dyskretna obecność stanie się przyczynkiem do roszczeń i utyskiwań. I nic mu się nie stało.

Po latach pojawia się jednak poczucie niedosytu, przeświadczenie zmarnowanej okazji. Przecież wielu potrafi przekuć podobne spotkania na sukces – np. taki Richard Brautigan, nie wahając się, popełnił „Autostopowicza z Galilei” i jak wspaniale żył, aż do dnia samobójczej śmierci. Być może w przypadku jednego z naszych szefów decydujący był element zaskoczenia, zabrakło procedury, kodu komunikacji. Wprawdzie proszenie bogów o pomoc to dość powszechnie znany motyw wielu kultur świata ale materializujący się majestat może wytrącić z równowagi. Warto więc z wyprzedzeniem uświadomić sobie do czego może nam służyć bóg (Bóg nasz Ojciec, czy Latający Potwór Spaghetti Pani Kamili) i jak z nim postępować.

Właśnie podpisałem petycję w tej sprawie. Domagamy się zmiany prawa o adwokaturze, prawa o notariacie, ustawy o radcach prawnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. Chcemy, by ślubowania prawnicze mogły być zakończone zwrotem: „Tak mi dopomóż Bóg”. Już sama potencjalna możliwość wygłoszenia tych słów stanowi szczepionkę na wypadek spotkania z Bogiem. Już będziemy wiedzieli, że jego rola nie może się ograniczać do tępego patrzenia z pozycji pasażera. Ma pomagać.



Petycję można podpisać tutaj: http://www.petycja.arslegis.org.pl/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz