wtorek, 29 października 2013

Pomnik Obrońcy II

Jest Fundator. Naprawdę jest Fundator, który dotrzymuje słowa. Jest też mężczyzna, który dobrotliwym uśmiechem skwitował propozycję zainspirowania artysty powagą swej adwokackiej fizyczności.

Nie ma artysty, a raczej artystki, bo to musi być kobieta, w której splecie się – jak to niegdyś określił śpiewak Zygmunt Staszczyk – niewinność pensjonarki z siłą duchową radzieckiej kulomiotki. Może być debiutującą rzeźbiarką, bez zagranicznych stypendiów, prestiżowych realizacji, znajomości angielskiego, a nawet telefonu komórkowego.

Miejsce też nie jest jeszcze wybrane i chociaż wszystkim wydaje się, że pomnik powinien stanąć na skwerku przed hotelem Chopin, to być może są ciekawsze lokalizacje.

Jeśli ktoś chciałby wskazać: artystkę, miejsce albo powiedzieć co obrońca na pomniku powinien robić, to proszę pisać. Propozycje skrajnie awangardowe nie wchodzą w rachubę (jak np. opisana w tym tekście).

Kiedy stanie już pomnik, to ustanowimy dzień obrońcy i co roku będziemy składać kwiaty. Na znak szacunku.

2 komentarze:

  1. To jest dramatyczna wieść o tyle, że w Poznaniu jest już taki pomnik (czy też tablica - nie pamiętam) i kiedyś tam o mało co nie byłem świadkiem jego (jej) zbezczeszczenia zupełnie przypadkowego w godzinach nocnych. proszę mieć na względzie także i takie zagrożenia. że tutaj nie tylko chwała, ale też hańba czyhać może.


    zając

    OdpowiedzUsuń