środa, 19 stycznia 2011

Homojoteleuton i inne figury

Siedzieliśmy z koleżką Adamem Wojtaszczykiem pod salą w sądzie rodzinnym. Jak już chcecie popełniać przestępstwa, to proszę, skończcie 17 lat, bo los nieletniego sprawcy jest najcięższy i w niczym nie może się równać z komfortową pozycją dorosłego oskarżonego. W każdym razie siedzieliśmy czekając na rozprawę w tym sądzie (chociaż wolelibyśmy w innym) i okazało się, że mam podręcznik do retoryki. Czy umiecie ładnie występować? Mówić jak ten pan?





Jeśli nie umiecie, to pozostają wam właśnie podręczniki retoryki, studia podyplomowe, ćwiczenia przed kamerą. Czytajcie, a dowiecie się czym jest homojoteleuton, paronomazja, anadiploza, anafora i inne figury. Wprawdzie książka, którą miałem w teczce (M. Korolko, Retoryka i Erystyka dla prawników) nie jest porywająco napisana, ale w końcu to podręcznik, zresztą nie musicie czytać całości. W ostateczności możecie poprzestać na „antologii tekstów oratorskich”, dowiadując się na przykład co królowa angielska powiedziała w Sejmie RP w dniu 3 kwietnia 1996

1 komentarz:

  1. Naprawdę niezła nuta, a tak poza tym homojoteleuton - figura dźwiękowa, odpowiadająca nowoczesnemu rymowi, częsta na końcu zdań równoległych i przeciwstawnych, a polegająca na tym, że zdania mają podobnie brzmiące zakończenie.

    OdpowiedzUsuń