X* jest dziewczynką w wieku szkolnym.
X robi walentynki z cukierków, papieru i mazaków. Przynosi pierwszą i pokazuje.
Walentynka jest bardzo ładna. Podpisana imieniem żeńskim.
Kamila: X, czemu robicie walentynki tylko dla koleżanek?
A nie dla
kolegów?
X: Bo
wszyscy chłopcy w naszej klasie to idioci.
Im chodzi tylko o piłkę.
K: Rozumiem.
I nie ma nawet jednego, który miałby
jakieś inne zainteresowania?
X: Jest
jeden, ale on głaszcze muchy.
* na prośbę X jej imię pozostanie do wiadomości autorów bloga.
O czym jest ten tekst?
OdpowiedzUsuńo dupie
OdpowiedzUsuńTwojej starej.
Usuńw sumie jak dla mnie, to wpis jest wyjątkowo mało enigmatyczny. jest to tym, że dziewczęta wolą romantykow, ale czasem miłość i tak przegrywa z pasją.
OdpowiedzUsuńPierwsza odpowiedź to przejaw ekscytującego dekonstruktywizmu, u Zająca powiewa poetyką lingwistyczną. Obie są radością dla autorki.
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że grają w piłkę. W późniejszym życiu, jak już trochę podrosną, to okaże się że dziewczęta jednak przepadają za takimi co grają w piłkę, a za takimi co przynoszą walentynki to tak trochę mniej. Oczywiście na poziomie deklaratywnym będa mówić jedno, ale na poziomie rzeczywistym robić będą drugie.
OdpowiedzUsuńOni już wiedzą. One jeszcze nie.
Ta bajka jest o prawdziwym życiu.
Prawda.
Usuń