Którzy opuszczają spoceni komisariatów korytarze
podrapane, przeczuwają intuicyjnie. Targa nimi nieprzyjemna myśl, że bez zastrzeżeń podpisali chytrze podsunięty protokół
zatrzymania, przeszukania swojego domostwa, garażu, skutera. Podpisali bez pytania która godzina i
szybciej, niż zdążyłby podsuwający powiedzieć: „ciastko z
jagodami”.
W
zaciszach samochodów, biur, lokali gastronomicznych, aresztów
śledczych szepczą, że jednak coś było nie tak jak powinno. Nie
wiadomo do końca, co takiego konkretnie. Intuicja podpowiada, lecz
jest już za późno. Protokoły podpisane, terminy zażaleń
uleciały bezpowrotnie.
To
dla nich napisano tekst, który pomaga jak UFO:
http://www.policja.pl/ftp/dzienniki_urzedowe/2004/dziennik_01_2004.pdf.
Tekst załącznika rozdajemy klientom, ale warto przeczytać i
preambułę – zarządzenie Komendanta. Życzymy przyjemnej lektury.
W
zestawie usług, który oferujemy zatrzymanym, lektura tego tekstu
łączy się z odsłuchaniem pieśni:
https://www.youtube.com/watch?v=zdXpesN9GEc.
a co, jeśli adresaci zarządzenia wolą jednak inną piosenkę i ona oddziałuje mocniej?
OdpowiedzUsuńA konkretnie to taką:
https://www.youtube.com/watch?v=sF75R1ct2t0
moim zdaniem to jest piosenka o m. maleńczuku.
Usuń