wtorek, 28 marca 2017

Poeta Władimir Majakowski pisze wiersz dedykowany panu Zbigniewowi Ziobro

Гимн судье



По Красному морю плывут каторжане,
трудом выгребая галеру,
рыком покрыв кандальное ржанье,
орут о родине Перу.

О рае Перу орут перуанцы,
где птицы, танцы, бабы
и где над венцами цветов померанца
были до небес баобабы.

Банан, ананасы! Радостей груда!
Вино в запечатанной посуде...
Но вот неизвестно зачем и откуда
на Перу наперли судьи!

И птиц, и танцы, и их перуанок
кругом обложили статьями.
Глаза у судьи - пара жестянок
мерцает в помойной яме.

Попал павлин оранжево-синий
под глаз его строгий, как пост,-
и вылинял моментально павлиний
великолепный хвост!

А возле Перу летали по прерии
птички такие-колибри;
судья поймал и пух и перья
бедной колибри выбрил.

И нет ни в одной долине ныне
гор, вулканом горящих.
Судья написал на каждой долине:
"Долина для некурящих".

В бедном Перу стихи мои даже
в запрете под страхом пыток.
Судья сказал: "Те, что в продаже,
тоже спиртной напиток".

Экватор дрожит от кандальных звонов.
А в Перу бесптичье, безлюдье...
Лишь, злобно забившись под своды законов,
живут унылые судьи.

А знаете, все-таки жаль перуанца.
Зря ему дали галеру.
Судьи мешают и птице, и танцу,

и мне, и вам, и Перу.

sobota, 18 marca 2017

Tekst dla Niki


Mieli dostęp do całych akt i byli wyspani. Mieli komendantów, naczelników, aspirantów. Niezmierzone zastępy funkcjonariuszy operacyjnych, istnych kapitanów sprawiedliwości. Przez 48 godzin decydowali o miejscu pobytu, trasach przejazdu i sposobie spędzania czasu. To im dawało zdecydowaną przewagę. To jednocześnie ich usypiało, niebezpiecznie rozleniwiało w strefie komfortu. Ta dwójka mogła jednak z nami wygrać. Bez większego wysiłku.

Miałem ją. Która patrzyła niedawno w porcelanowe ptactwo, martwe natury, śpiącą Wenus, M82, nietrzeźwego Herkulesa. Która czytała stare romanse i słuchała zbyt wiele muzyki nieskomplikowanej, głośnej. Wykonując zawód była niczym Floyd Mayweather Jr dokonujący ringowej recepcji stylu pijanego człowieka. W czasie rozmów o tej sprawie Bruce Lee odwracał się na plakacie i szyszką uczył aportować puszczonego luzem jamnika pana Śmietko.

Wykonałem te wszystkie techniczne czynności (czytanie akt w zakresie stanowiącym podstawę wniosku o tymczasowe aresztowanie, zadawanie pytań, wnioski o uwzględnienie okoliczności na podstawie art. 249a par. 2 kpk, pierwsze dwa stanowiska końcowe). Mogła poprzestać na odegraniu roli pierwiastka metafizycznego, wszak i tak najczęściej źródłem satysfakcji jest wyłącznie dobra ocena walorów artystycznych. Relacja obrońca – sędzia jest relacją Gałkiewicz – nauczyciel języka polskiego.

Zaatakowała jednak merytorycznie. Tym razem to zadecydowało. Treść wyjaśnień, zadawane pytania (zaskakujący przepływ energii z tymi trzema i trafne, nieuzgodnione odpowiedzi), inicjatywa dowodowa, dekonstrukcja przesłanki ogólnej na płaszczyźnie kwalifikacji prawnej, krytyka lapidarności wniosku, głosy stron, a w końcu i to, że ci trzej uwierzyli w Wielkie Imperium Wymiaru Sprawiedliwości i dali namówić się na dobrowolne zgłoszenie (Adwokaci! Doprowadzajcie poszukiwanych na policję).

Wyszliśmy wśród krzyków. Padał deszcz.

w 49 godzinie akcji