Wydaje mi się, że zapadło ważne
orzeczenie. Ono może wam pomóc. To jest kontynuacja tej historii.
Najpierw skrót: mężczyźni, dużo
narkotyków, policja, zatrzymanie, zarzuty przemytu, posiedzenie w przedmiocie zastosowania
aresztu. Sąd Rejonowy stosuje areszt, ale popełnia błędy:
1. Nie ujawnia akt postępowania
przygotowawczego
2. Nie informuje o zapoznaniu się z
materiałami niejawnymi
3. Nie wskazuje podstawy dowodowej w
uzasadnieniu postanowienia
4. Nie uzasadnia przesłanki ogólnej
Na kanwie tych uchybień piszemy
zażalenie stawiając wyłącznie zarzuty formalne i wskazując, że koktajl tych naruszeń
winien doprowadzić do uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy
do ponownego rozpoznania. Ponieważ zarzucono zbrodnię, to nie wikłamy się w
żadne wywody o braku obawy matactwa, czy ucieczki, itd.
Teraz uwaga! Sąd Okręgowy w Krakowie
Wydział IV Karny Odwoławczy popełnia kolejne w ostatnim czasie bardzo ciekawe i
odważne orzeczenie. Stwierdza, że mamy rację! Nie boi się! Nie zważa na
medialny charakter sprawy, na charakter i ciężar zarzutów, czy przeszłość
jednego z podejrzanych. Zwycięża sprawiedliwość. Sąd uchyla zaskarżone
postanowienie i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania, podejrzani wychodzą
na wolność. Trudno uwierzyć, ale to się dzieje naprawdę, a co więcej w świetle
postanowień, które otrzymałem od czytelnika działającego pod pseudonimem Tajny
Współpracownik mamy do czynienia z konsekwentną kontynuacją linii orzeczniczej.
Nowa jakość to uchylenie obarczonego wadami postanowienia, choć trzeba
zaznaczyć, że uwarunkowania tej konkretnej sprawy wyjątkowo sprzyjały takiemu
właśnie rozstrzygnięciu. Czas założyć na znanym portalu społecznościowym stronę
wielbicieli tego Sądu.
Z tej historii płyną następujące
wnioski:
-
Najważniejsza
jest wiara
-
Nie
mniej ważny jest warsztat
- Stawianie
standardowych zarzutów w zażaleniach przy tego rodzaju zarzutach jest bez sensu
Teraz już nie jest nudno. Teraz się
dopiero zacznie. Chociaż to sąd ich wypuścił czuję się jakoś odpowiedzialny za
to, żeby nie mataczyli, nie uciekli. Jednocześnie pojawia się sto różnych
pomysłów jak bronić się przed tym aresztem, wszak niedługo ponowne rozpoznanie
sprawy. Ciąg dalszy nastąpi.
Dziękuję wszystkim, którzy
zaangażowali się w dyskusję pod poprzednim tekstem, gdyż głosy te miały wpływ
na treść zażaleń. To piękne, że Tajny Współpracownik dostarczył postanowienia
ze swej kolekcji. Całość materiałów do tej sprawy wrzucę za kilka dni
(postanowienia, zażalenia, postanowienie S.O.).